Oszustwo rumuńskiej załogi ujawniła małopolska ITD podczas kontroli przeprowadzonej 20 maja w Aleksandrowicach. Po zbadaniu pamięci tachografu, weryfikacji kart kierowców okazało się, że kierowcy manipulowali czasem pracy. Dzień przed zatrzymaniem na autostradzie A4, mężczyźni prowadzili pojazd, choć tachograf rejestrował odpoczynek. Pracę rejestratora zakłócał niedozwolony magnes.
Inspektorzy ukarali kierowców mandatami karnymi. Także przedsiębiorca z Rumunii może ponieść karę w związku z oszustwem załogi, ale też przekroczonymi normami dot. wysokości pojazdu. Przewoźnikowi grozi w sumie 17 000 złotych kary.